KRAKÓW - WAWEL: ZBROJOWNIA
Zbrojownia na Wawelu, z pewnością jest znacznie mniej oblegana niż Komnaty, nie ma tam raczej problemów z dostępnością biletów (cena 23/17 zł) i zwiedza się je bez tłumów.
Jak nazwa wskazuje tematyka dotyczy kwestii wojennej, czym kiedyś walczono, jak wyglądały bronie i zbroje. Są tam historyczne perełki, przeważa broń z XVI wieku, ale są także eksponaty z aż XII wieku.
Zobaczyć można: miecze, pistolety, lufy armatnie, kusze, dzidy i inne rodzaje, tym czym kiedyś się broniono. Wiele z tych przedmiotów ma piękne zdobienia i smutne jest, że tak piękne rzeczy służyły do zabijania, że wykonano wiele pracy na ich zdobienia, a i tak kojarzyły się ze śmiercią. Są na nich wizerunki króla, ozdobne malunki. Na zbrojach także widnieją zdobienia, często związane z chrześcijaństwem. Zbroje są widocznie bardzo ciężkie, z pewnością było trudem je nosić, a konie które musiały wozić takich rycerzy, same na sobie mając oręż, miały wtedy ciężki i pewnie krótki żywot. Największe wrażenie robią okazałe lufy armatnie, zbroje i kopie chorągwi z bitwy pod Grunwaldem.
Przy pomocy multimedialnych ekranów można dowiedzieć się ciekawostek historycznych, a kolekcja w Zbrojowni jest ładnie posegregowana i opisana.
Przyznam, że pozytywnie się zaskoczyłam, gdyż nie interesuję się militariami i tematyką wojenną, a okazało się być ciekawie, oglądania jest sporo, do tego ciekawym pomysłem jest melodia muzyki dawnej w tle.